Zaloguj się by mieć dostęp do całości serwisu
Aug
15
2020 |
Powrót do korzeni [przy Górskiej] (Psalm)
dodany przez Kasia Dominik o godz. 13:50:46 A
A
A
I
W kalendarzu zapisanym myślami, zawrę niewiele dalekich słów. Pochwalony Synu cieśli z Nazaretu uchroń mnie od zmazy pierwotnej. Kiedy oczy zamykałam za dnia, przechodziłeś – drogą usłaną – cierniskiem. Pochylałeś się nad ramieniem, by skreślić kilka wersetów. Zdarzało się żeś przyklęknął, najczęściej, gdy serce krwawiło. Deszcz metalicznie stukał w szybę, a Ty przebitymi dłońmi pocieszałeś. II W pamięci trwalszej aniżeli skała, błogosławię chałupie przy Górskiej, tej ze strzechą i ogródkiem, za beztroskie dzieciństwo z uśmiechem. Gdy halny zrywał snopki z dachu, układałam – dłoń przy dłoni – do modlitwy, aby Wiekuisty pogromił wicher, zamknął w pudełku – od zapałek. Bywało zimno i bezsennie, cztery ściany się waliły, ale przetrwać zdołały nawet waśnie trzęsące fundamentami. III Z ostatniej stronicy diariusza niech uleci zapach oliwkowego drzewa, tego z Chrystusowego Ogrójca w którym o litość Ojca upraszał. Chwilami śnię, aby się nie obudzić, nie zrywać owocu z zakazanego drzewa, szczególnie w ciszy przed burzą, gdy On gardło miał suche jak skorupa[1]. Jednak w pół drogi wspomnień, zamilknę, ucałuję mury opoki, i uświęcę Zdrowaśką ojcowiznę. Ja – dziewczyna z sąsiedztwa... ... Kasia Dominik Kasia Dominik Tylko zalogowani użytkownicy mog? czytać i dodawać komentarze |
Autor: Kasia Dominik
Dołaczył/ła: 23.12.2019 16:10:52 Miasto: - Data urodzenia: - Zarejestruj się by mieć dostęp do wszystkich opcji serwisu. Inne teksty autora: Bezpłodna a jednak brzemi...
Dłonie splecione w modlit...
Horyzont z papieru...
Do wyłącznego użytku ...
Oblicza wiosny (haiku)...
I liście opadły, i miłość...
Marzenie to nasionko, któ...
Pamięć, która przetrwa wi...
Przebiśniegów wiosenna in...
Przedświt nowego życia...
Rozterki świtu bez wschod...
» wszystkie teksty Informacje: » Tekst czytany był: 547 razy. » Dodano 1 komentarzy do tekstu. » Tekst lubi 0 osób. |
Użytkowników Online
|